Miejskie Centrum Kultury w Ciechocinku

ul. Żelazna 5, 87-720 Ciechocinek Tu tętni życie, tu jest serce miasta!

ciechocinek.pl
SLIDER
Kino Zdroj w Ciechocinku

Kalendarz wydarzeń

Fotoreportaże

Nasz Facebook

Kino Zdrój w Ciechocinku
Teatr Letni Ciechocinek
Festiwal Folkloru Kujaw

Archiwum galerii

„O Polsce i o Ukrainie” międzynarodowa zbiorowa prezentacja malarstwa z kolekcji prywatnych

„O Polsce i o Ukrainie”

międzynarodowa zbiorowa prezentacja malarstwa z kolekcji prywatnych

 

GALERIA „OBRAZ MIESIĄCA” MCK w CIECHOCINKU

17 XI 2023 - 1 XII 2023

kurator: Paweł Lewandowski-Palle

 

uczestnicy:

Marcin Gransort - Norwegia

„O Polsce”

Błażej Kłossak - Wrocław

„Pomiędzy błękitem a żółcienią”

Piotr Rajmund Kuczma - Norwegia

„O Polsce”

Barbara Kudzia - Wrocław

„Pomiędzy błękitem a żółcienią”

Paweł Lewandowski-Palle - Łazieniec

„24 lutego. Minął rok”

Patrycja Mikołajczak - Wrocław

„Czerwony intruz”

Edward Mirowski (1954-2017)

„Czerwień”

Zbigniew Opalewski - Elbląg

„Konstrukcje szarości”

Małgorzata Trzyna - Medynia Łańcucka

„Jestem z Polski”

 

 

 

Echa Historii w Teraźniejszości.

Wystawa „O Polsce i o Ukrainie” w Galerii „Obraz Miesiąca”

Miejskiego Centrum Kultury w Ciechocinku.

          

Kameralny, zorganizowany przez prof. Pawła Lewandowskiego-Palle, pokaz mówi głosem/obrazem dziewięciu obrazów. Dziewięć bardzo różnorodnych obrazów, zarówno pod względem zastosowanych technik artystycznych, jak i odniesień do relacji polsko-rosyjsko-ukraińskich, które cechowały i nadal cechuje szeroka paleta wzajemnych oddziaływań, odczuć i emocji. Wystawa nie skupia się wyłącznie na wypadkach ostatnich kilkunastu miesięcy, czyli na wciąż trwającej agresji Rosji na Ukrainę, ale naświetla szerzej zagadnienie walki o niepodległość, która jest, jak się okazuje, nadal aktualnym problemem w zderzeniu z mocarstwową wizją naszego wspólnego sąsiada – Rosji.

Na jednym z obrazów („O PolscePiotra R. Kuczmy) pojawia się Stańczyk, który w kulturze polskiej ma wyjątkowe znaczenie: ten mądry błazen jest przewrotnym symbolem, w którym skupia się smutna przestroga przed lekceważeniem zagrożenia (wystarczy przypomnieć, że Stańczyk z obrazu Matejki jest pełen obaw wiedząc już, że Rosjanie odbili Smoleńsk).  Stańczyk Kuczmy jest skazany na porażkę: jego głos nie może być usłyszany w tłumie kukieł, niewidzących i niesłyszących. Przeszliśmy tę lekcję, płacąc słono całkowitą utratą niepodległości na 123 lata. Gdy wreszcie ogromnym wysiłkiem udało się polską państwowość odzyskać w 1918 roku, bardzo szybko uderzyło w nas echo rosyjskiej polityki mocarstwowej, powołując w 1920 roku nowy konflikt, tym razem polsko-bolszewicki. To, że udało się wówczas wojskom marszałka Piłsudskiego przezwyciężyć ten konflikt, nie bez racji nazywamy „cudem nad Wisłą”.

Obraz „O Polsce” autorstwa Marcina Gransorta w bardzo interesujący sposób łączy te wątki, ale jednocześnie dostrzega fakt, że wygrana w 1920 roku stanie się jedynie krótkotrwałym zwycięstwem w obliczu kolejnego wstrząsu lat 1939-45 i pochodnych temu reperkusji politycznych. Anonimowy malarz z jego obrazu, niczym socrealistyczny rzemieślnik, zaciąga czerwoną farbą pas obrazu. Na wciąż jeszcze białym polu dramatycznym gestem sprzeciwia się temu Tadeusz Reytan (kolejna postać-symbol), przygląda się temu Marszałek Józef Piłsudski. Nawet tak pięknie odzyskana (biało-czerwona) państwowość może stać się celem agresywnej czerwieni. Dodajmy, że obraz wykonany został paletą kolorów typową dla Andrzeja Wróblewskiego, a otrzymamy obraz o wyjątkowo złożonym przekazie.

Kolorem i linią zaznaczył swoją wypowiedź sam kurator, P. Lewandowski-Palle (obraz „24 lutego. Minął rok”), który zaproponował zderzenie linii żółto-niebieskich z biało-czerwono-niebieskimi, sugestywnie wyrażając nadzieję, że biało-niebiesko-czerwone zostaną wyparte przez niebiesko-żółte, ale ten scenariusz jeszcze się nie zrealizował, wciąż czekamy.

Bardzo ciekawym pomysłem jest również obraz Małgorzaty TrzynyJestem z Polski” wykonany czerwonymi pieczątkami na białym kartonie (nakładając na siebie kolejne warstwy pieczątki z napisem Polska autorka stworzyła swój autoportret).

Tyle tytułem zachęty do obejrzenia wystawy „O Polsce i o Ukrainie”. Może właśnie ta znikoma ilość obrazów jest szczególną wartością, bo każdemu z obrazów można poświęcić  odpowiednio dużo czasu i uwagi. Zgodnie z zamysłem kuratora prace artystów stanowią całość opowieści o dramatycznym sąsiedztwie, które od wieków przechodzi ze stanu konfliktu w stan tymczasowej tolerancji. Aktualną fazę wydaje się teraz ilustrować „Pomiędzy błękitem a żółcienią” Błażeja Kłossaka – jego abstrakcja prezentuje konflikt kolorów, po którym możemy jedynie spodziewać się efektu „spalonej ziemi”.

 

Całość ciechocińskiej prezentacji uzupełniają realizacje Barbary Kudzi, Patrycji Mikołajczak, Edwarda Mirowskiego, Zbigniewa Opalewskiego. Uwagi wymaga fakt, że Trzyna i Mikołajczak zrealizowały swoje magisterskie dyplomy pod kierunkiem prof. Lewandowskiego-Palle, Gransort, Kuczma i Mirowski byli jego studentami, a Kudzia i Kłossak są jego aktualnymi dyplomantami na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.

 

Aleksandra Kińska

 

  

wróć